Simon Spurr jest jednym z moich ulubionych projektantów mimo, iż jego kolekcje bywają przewidywalne i zazwyczaj nie zaskakują niczym przełomowym. Głównie doceniam konsekwentny styl Anglika, który umiejętne łączy klasykę z bieżącymi trendami. Tworzy rzeczy proste i charakterystyczne raczej dla codziennej mody użytkowej niż wybiegów na których trzeba błyszczeć. Mimo lat spędzonych w USA, w jego projektach nie brakuje wpływów słynnego, brytyjskiego krawiectwa o czym mogą świadczyć wspaniałe trzyczęściowe garnitury, które są w ostatnich latach wizytówka projektanta. W kolekcji da się zauważyć parę mocnych trendów tego sezonu. Przede wszystkim kolorystyka, gdzie mamy przegląd wszystkich najważniejszych barw tego sezonu. Poza tym dużo dwurzędowych kurtek i płaszczy, które również były obecne w jesienno-zimowej kolekcji Spurr'a. Poniżej wybrane zdjęcia z kolekcji wiosna/lato 2011.
Zdjęcia: gq.com
3 komentarze:
Hej!
To jest to!!!
No może poza dżinsami, tych nie trawię. To jednak moja prywatna fobia.
Piękne zestawy, kolory, tkaniny.
Najchętniej poza w/w wyjątkiem posiadałbym całą resztę.
Muszę powiedzieć Bea, że ostatnio bezbłędnie trafiasz w moje gusty.
dzk pozdr.Vslv
p.s. sorry Casual, pomyliłem adresata, jednak w żadnym stopniu nie zmienia to mojego komentarza.
Vslv
:) zawsze dobrze Pana widzieć na balogu.
pozdrawiam
Prześlij komentarz