Parę miesięcy temu pisałem na temat bardzo udanego powrotu koszul dżinsowych, które cieszą się obecnie niesamowitą popularnością. Teraz nadszedł czas na kurtkę dżinsową, w mojej opinii rzecz w każdej szafie absolutnie niezbędną.
Do niedawna podchodziłem do kurtek dżinsowych bez szczególnych emocji i zaliczałem je do tych rzeczy, które kiedyś tam nosiłem, ale wracać do nich nie zamierzałem (dokładnie to samo napisałem o koszuli dżinsowej). Trochę się pozmieniało i nie ukrywam, że na dzień dzisiejszy kurtka dżinsowa to mój absolutny faworyt, numer 1 i tak dalej! Uniwersalna i ponadczasowa, idealna jesienią, i wczesną wiosną, o niezliczonej ilość zastosowań i połączeń. Na sportowo do szarej bluzy z kapturem, czy też na rockowo z wydekoltowanym t-shirtem lub koszulą w kartę i kardiganem. Do tenisówek, espadryli, wojskowych buciorów, pod płaszcz, pod marynarkę - nie ma znaczenia - do wszystkiego pasuje. Fason praktycznie niezmienny od lat, choć oczywiście kurtka, kurtce nierówna, ale warto się jednak wysilić i poszukać odpowiedniego egzemplarza. Zachęcam do dokładnego obejrzenia poniższych zdjęć, z których przypadkowo wyszedł poczet całkiem nieźle ubranych celebrytów. Najlepszy motyw to nonszalancko ułożona poszetka w kieszonce kurtki dżinsowej (patrz Ed Westwick i Usher). Pomysłowe, stylowe i naprawdę robi różnicę.
1 komentarze:
Najlepsza właśnie w takiej "spranej" wersji :)
Prześlij komentarz