O H&M piszę rzadko i tylko przy jakiś specjalnych okazjach, bo do fanów nie należę i pieniędzy na ich ciuchy wyrzucać nie lubię. Zdjęcia ostatniej kolekcji zupełnie do mnie nie przemawiały, ale w końcu pojawiło się coś ciekawego. Marka nawiązała współpracę z magazynem GQ co zaowocowało interesującym lookbookiem przedstawiającym najnowszą, jesienną kolekcję, który wrzucam głównie ze względów inspiracyjnych. Generalnie wszystko w trendzie, stonowana kolorystyka, grube dzianiny i fajne elementy klasycznego krawiectwa. Trzeba przyznać, że całość na zdjęciach wygląda znakomicie, ale to zasługa stylistów i fotografa. Niestety, "na żywo" czar zapewne pryśnie i ciuchy w sklepie niewiele będą miały wspólnego z tym lookbookiem a szkoda...
Źródło: hm.com
3 komentarze:
o rzeczywiście całkiem fajne rzeczy, ale fotorgrafie są świetne :)
pozdrawiam i zapraszam do mnie ;)
Niestety, masz racje. Czar 'na zywo' zdecydowanie pryska. Ale tak jest z wiekszoscia marek :(
Faktem jest, że H&M jakieś 15 lat temu kupowany w Berlinie miał zupełnie inną jakość. Jeden płaszcz mam do dziś. Niestety większość „sieciówek” obniżyła jakościowe loty... Ale zdjęcia prezentują się nieźle :)
Prześlij komentarz