2010/09/17

pea coat zwany bosmanką


Pea coat, czyli po naszemu bosmanka zdaje się odchodzić i wracać co parę lat.  W tym roku wielu projektantów z dużym powodzeniem prezentowało ten fason na wybiegach. Pierwsze wzmianki na temat dwurzędowego krótkiego płaszcza zwanego bosmanką pochodzą z początku XIX wieku za sprawą europejskich marynarzy. Jednak swoją sławę zawdzięcza armii amerykańskiej, a dokładnie US Navy.

W klasycznej odsłonie kurtkę tę wytwarzano w dwóch kolorach: granatowym i czarnym. Posiadała dwa rzędy dużych guzików wykonanych z drewna lub metalu, pionowe albo ukośne kieszenie oraz charakterystyczne, szerokie wyłogi. Produkowana była głównie z ciepłej wełny o odpowiedniej gramaturze. Występowała również dłuższa wersja, kończąca się nad kolanami, która była zarezerwowana tylko dla oficerów (często ze złotymi guzikami). 
Obecnie projektowane bosmanki nie odbiegają zbytnio od oryginału. Mamy oczywiście różnego rodzaju wariacje, szczególnie jeśli chodzi o kolorystkę lub materiały z których są uszyte. Dodawane są pagony, klapy przy kieszeniach, kaptury czy ekstra guziki. Osobiście polecam trzymać się najbardziej klasycznej wersji, która będzie modna tak samo dziś jak i w nadchodzących latach. Należy zwrócić uwagę na odpowiedni krój, ponieważ pea coat wygląda najlepiej, odpowiednio taliowany, dopasowany do sylwetki. Poniżej parę przykładów pochodzących z kolekcji znanych designerów oraz propozycja firmy Peter Werth ze sklepu mandmdirect.com.

Unis

 Simon Spurr

Zdjęcia: gq.com       



Płaszcz dostępny na: mandmdirect.com

0 komentarze: